O mnie
Oglądam, czytam, słucham. Staram się zrozumieć, może przy okazji czegoś nauczyć, no i przede wszystkim - zapamiętać.
Ludzie nie czytają. Jeśli czytają, to bez zrozumienia. Jeśli ze zrozumieniem, to natychmiast zapominają, o czym przeczytali. Tak twierdził Stanisław Lem i trudno mi się z nim nie zgodzić. Do drugiej wymienianej przez niego grupy należę częściej, niż bym lubiła. Jestem też członkinią grupy trzeciej: ileż razy zachwyciłam się czyimś celnym spostrzeżeniem, błyskotliwym artykułem, świetną puentą, a potem bezskutecznie poszukiwałam ich w pamięci. To samo dotyczy sztuki, detali architektury, pejzaży…
Żyjemy w natłoku informacji, obrazów i wrażeń – a te dzisiejsze spychają wczorajsze w niebyt. Dlatego mam obsesję na punkcie utrwalania tego, co budzi zachwyt, by nie wyblakło i dawało się odkopać spod warstwy wspomnień. Sens tej pracy zobaczyłam w czasach pandemii, która odebrała mi dwie rzeczy, które najbardziej kocham: możliwość podróżowania i bezpośredniego kontaktu ze sztuką. Stąd pomysł na pisanie bloga. Interesują mnie przede wszystkim niezwykli ludzie i niezwykłe rzeczy stworzone przez ludzi: miasta, budynki, dzieła sztuki, przedmioty codziennego użytku. Studiowałam literaturę, potem przez wiele lat pisałam teksty do kolorowych magazynów, więc wiem więcej o słowach niż obrazach. To, o czym piszę na blogu , nie jest więc naukową analizą. Próbuję natomiast - jako zwykły podróżnik - zrozumieć to, na co patrzę. Jeśli uda mi się kogoś zaskoczyć, zainspirować czy zaciekawić, będę bardzo dumna.
Poznaj mój blog artystyczno-podróżniczy już teraz!
